Znamy już z
poprzedniego odcinka historię promieni X. Choć minęło prawie 120 lat nadal w
każdym szpitalu znajdziemy oddział radiologii zwany powszechnie rentgenem.
Aparaty rentgenowskie zawędrowały też na sale operacyjne i do sal chorych,
gdzie wykonuje się tzw. zdjęcia przyłóżkowe u najciężej chorych. Do zatem czego w roku 2013 służą aparaty rentgenowskie ?
Oczywiście nadal
wszelkie urazy kości diagnozowane są za pomocą tej metody. Dziś już nie używa
się klisz fotograficznych a zdjęcie "wywoływane" jest poprzez czytnik
elektroniczny jak w aparacie cyfrowym. Pacjent dostaje płytę kompaktową, zaś
zdjęcie w wersji elektronicznej można za pomocą specjalnych programów
powiększać , zmieniać konrtrast obracać
itp. Subtelniejsze zmiany kostne (podejrzenie nadpęknięcia kości, zmiany w
kręgach czy czaszce lepiej diagnozuje tomograf komputerowy (KT).
Zdjęcia przeglądowe
(puste, bez kontrastu) klatki piersiowej czy brzucha to podstawa działania Izby
Przyjęć. Co możemy tu stwierdzić? Czy nie ma płynu w jamie opłucnej, zapalenia
płuc, guza płuca (wtedy dokładniejsza diagnostyka w KT), odmy czyli powietrza w
jamie opłucnej (po urazach klatki piersiowej), złamań żeber , mostka . A w
brzuchu? Na takim zdjęciu zobaczymy objawy niedrożności jelit, perforacji
(przedziurawienia p. pokarmowego), ciał obcych np. połknięte przez więźniów
kotwiczki i podobne cuda. Jedno proste zdjęcie daje sporo informacji.
W pracowniach
rentgenowskich wykonuje się zdjęcia z użyciem kontrastów doustnych i dożylnych.
Do tych badań musimy się przygotować. Po pierwsze trzeba być na czczo (mogą
pojawić się wymioty a czasami nawet powikłanie zmuszające do wykonania
zabiegu). Po drugie warto "odgazować" się za pomocą np.
Espumisanu. Po trzecie do pewnych badań
trzeba wykonać oznaczenie poziomu kreatyniny (obrazuje pracę nerek) i hormonów
tarczycy (kontrasty zawierają często jod). Do badań kontrastowych zaliczamy
rentgen przełyku i żołądka (dziś dość rzadko stosowany bo zastępuje go
gastroskopia), kolografię (badanie jelita grubego), urografię (badanie
czynności nerek) a także cały szereg badań naczyniowych obrazujących tętnice i
żyły w poszukiwaniu ich zwężeń czy urazów (arteriografie i flebografie).
KT jest doskonałym
badaniem lecz niestety dawka promieniowania jest tu dość duża. Oczywiście w
koniecznych przypadkach należy je zawsze wykonać. Badanie to dokonało przełomu
w diagnostyce centralnego układu nerwowego (mózg i rdzeń) a także w
diagnozowaniu schorzeń klatki piersiowej i brzucha. Guzy i przerzuty
niewidoczne w innych badaniach tu ocenia się dokładnie wraz z odpowiedzią na
pytanie czy da się je bezpiecznie zoperować. W KT używamy kontrastów aby
wzmocnić obraz narządów zaopatrywanych w krew. Bez tomografu nie istnieje
współczesna medycyna. Przygotowanie do badania jest podobne jak do kontrastowych
badań rentgenowskich.
Magnetyczny rezonans
jądrowy (NMR) jak wspomniałem działa bez wykorzystania promieni X , choć obrazy
są nieco podobne do tych z KT. Tu działają wielkie magnesy powodujące chwilową zmianę
stanu jąder pierwiastków budujących nasz organizm. NMR jest niezastąpiony w
diagnostyce układu nerwowego lecz także w badaniu dróg żółciowych, przetok jelitowych
i w wielu innych przypadkach. Przygotowanie jest zbliżone do tego jakie
stosujemy w KT. Pewną niedogodnością jest przebieg samego badania (jest dość
długie) i odbywa się w jakby tubie (rurze). Osoby cierpiące na klaustrofobię mogą
mieć tu problemy. W ostatnich latach pojawiły się urządzenia tzw. otwarte, gdzie
problem ten jest mniejszy.
W następnej części o
"młodszej siostrze" promieni X czyli ultrasonografii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz