Wszystko zaczęło się 8
listopada 1895 kiedy to Wilhelm Röntgen rozpoczął eksperyment z promieniowaniem
katodowym i lampami próżniowymi. Tuż przed Sylwestrem opublikował wyniki
proponując jednocześnie dla odkrytych, przenikliwych dla ludzkiego ciała i
zmieniających obraz na kliszy fotograficznej, promieni nazwę "promienie
X". Sześć lat później otrzymał za to pierwszą w dziejach nagrodę Nobla z
dziedziny fizyki.
Niemal natychmiast
zrozumiano, że otwiera się nowa era w dziedzinie diagnostyki. Jedno z
pierwszych zdjęć przedstawia dłoń pierścieniem, na którym wyraźnie widać kości.
Początkowo nie zadawano sobie sprawy ze szkodliwości promieni X i zdjęcia
całego ciała, lub niemal cyrkowe pokazy były na porządku dziennym. Kiedy
odkryto, że promieniowanie jonizujące jest szkodliwe - a promienie X mają taką
naturę - rozpoczęła się tzw. ochrona radiologiczna. Jednak korzyści jakie
dawały zdjęcia rentgenowskie były niewyobrażalne. Oto wszelkie urazy kości
widoczne były jak w atlasie anatomicznym. Pod kontrolą promieni można było
zespalać złamania i kontrolować proces gojenia. Wkrótce okazało się, że i
zmiany w tkankach miękkich można obrazować za pomocą cudownych promieni. Płuca
odkrywały przed lekarzami zmiany gruźlicze i nowotworowe, brzuch ukazywał
rozdęte jelita i wolne powietrze w przypadku perforacji. Badania wykazały, że
pewne substancje nieprzepuszczalne dla promieni , wprowadzone do organizmu np.
przez usta (baryt) ukazują znacznie więcej niż "puste" zdjęcie. Zaczęto diagnozować wrzody i guzy żołądka, przełyku oraz jelita grubego. Następnym etapem
było wprowadzenie środków kontrastowych do krwioobiegu. Obrazowały one naczynia
krwionośne, a wydzielając się przez nerki czy wątrobę ukazywały drogi moczowe i
żółciowe. Coraz lepsze i bezpieczniejsze
aparaty (mniejsza dawka promieni) stały się rutynowym wyposażeniem szpitali i
poradni na całym świecie.
W latach 60-tych XX wieku
rozpoczęto prace nad nową generacja urządzeń -tomografami komputerowymi. Idea
(teoretyczna) tych maszyn powstała w początkach XX w. lecz nie było wówczas urządzenia
mogącego zanalizować miliony danych. Pojawienie
się komputerów pozwoliło skonstruować aparat dający przestrzenny obraz ciała
człowieka. Wynalazek ten również uhonorowano Nagrodą Nobla w 1979. Dziś w
każdym niemal szpitalu znajduje się tomograf, a neurochirurgia i zaawansowane
zabiegi chirurgiczne praktycznie nie mogą się bez nich obejść.
W roku 2003 przyznano
kolejną Nagrodę Nobla dla ludzi zajmujących się diagnostyką medyczną. Tym razem
za prace nad magnetycznym rezonansem jądrowym. Te urządzenia nie wykorzystują
co prawda promieni X, a potężne magnezy
powodujące chwilowe zmiany w tkankach człowieka, a właściwie w atomach je
budujących, dzięki czemu można je uwidocznić w podobny sposób jak w tomografie.
Urządzenie jest bezpieczne, gdyż nie ma tu niebezpiecznego promieniowania jonizującego.
Nieco podobne jest urządzenie
zwane PET (pozytonowa tomografia emisyjna) ale jego zasada wchodzi w zakres
medycyny nuklearnej o której napiszemy w innym artykule.
W następnym odcinku o
tym jakie badania radiologiczne i w jakim celu wykonuje się współcześnie. No i
jak się do nich przygotować oczywiście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz