poniedziałek, 5 sierpnia 2013

„WSTYDLIWE” CHOROBY- CZĘŚĆ II


Omówiliśmy poprzednio przyczyny i objawy hemoroidów oraz szczeliny odbytu. Wspomnieliśmy wówczas, że ta okolica ciała narażona jest na zakażenia ze względu na obecność kału. Jedną z częstszych chorób o podłożu bakteryjnym jest ropień okołoodbytniczy. Powstaje on na skutek szerzenia się zakażenia, które początkowo na postać nacieku to jest obrzęku tkanek a następnie przekształca się w ropień. Istnieje wiele odmian tej zmiany (ze względu na położenie względem zwieraczy odbytu i innych struktur) lecz leczenie jest podobne. U chorych z cukrzyca prawdopodobieństwo powstawania zmian ropnych jest większe, a leczenie trudniejsze. Obecność procesy zapalnego zmienia zapotrzebowanie na insulinę. Tylko leczenie wczesnych stadiów choroby zapewnia szybki i bezpieczny powrót do zdrowia. Nie leczone zmiany ropne okołoodbytnicze mogą doprowadzić do ogólnego zakażenia (sepsy) i nawet śmierci.   

Jakie są objawy ropnia okołoodbytniczego?

Dominuje ból. Okolica odbytu jak już wspominaliśmy jest bardzo dobrze unerwiona i wszelkie choroby tej okolicy, nawet niegroźne są niezwykle dokuczliwe. Ból zlokalizowany jest w samym odbycie lub częściej poza nim w kierunku jednego z pośladków. Nasila się przy oddawaniu stolca, a czasem nawet uniemożliwia wydalenie go. Niekiedy dochodzi również do zatrzymania moczu. Drugim głównym objawem jest uwypuklenie w okolicy odbytu, często zaczerwienione. Najczęściej dotyczy ono bliskiej okolicy odbytu lecz często obejmuje pośladek czy okolicę worka mosznowego u mężczyzn czy warg sromowych u kobiet. W niektórych przypadkach ropień jest niewidoczny, gdyż zlokalizowany jest głęboko w tkankach okołoodbytniczych i można wyczuć go palcem przy badaniu albo zobaczyć w specjalnym rozwieraczu zwanym anoskopem.. Takie badanie wymaga już znieczulenia (jest bardzo bolesne) i odbywa się zazwyczaj tuz przed operacją. Współcześnie częśćiej do diagnostyki stosuje się USG tzw. transrektalne czyli z sondą umiejscowiona w odbytnicy Wymienionym objawom towarzyszy często podwyższona temperatura i złe samopoczucie.

Jak się leczyć?

Leczenie jest właściwie tylko operacyjne. Chirurg najpierw musi ocenić czy rzeczywiście mamy do czynienia z ropniem. Podobne objawy może spowodować uwięźnięty i wyrzepiony guzek krwawniczy czy tzw, zakrzepica brzeżna odbytu. Jeżeli diagnoza zostanie potwierdzona, zabieg operacyjny zazwyczaj odbywa się w krótkotrwałym znieczuleniu dożylnym. Chory zasypia na około 5 min, co całkowicie wystarcza do przeprowadzenia operacji. Polega ona na rozcięciu ropnia, ewakuacji  zawartości, przepłukania jego jamy i założenia sączka. Sączek usuwa się następnego dnia a rana go się samoistnie przez kilka dni. Można stosować nasiadówki np. z nadmanganianu potasu a nawet zwykłej wody. Pobyt w szpitalu nie jest konieczny i większość zabiegów wykonuje się w trybie ambulatoryjnym. U diabetyków i chorych w cięższym stanie  niekiedy wskazana jest kilkudniowa hospitalizacja w celu dożylnej antybiotykoterapii.  Nawracające ropnie okołoodbytnicze mogą być sygnałem innej choroby np. cukrzycy (często pierwszy objaw!) , białaczki lub obniżenia odporności z innych przyczyn. Najczęściej jednak ropień zwłaszcza pojawiający się kilkukrotnie jest zapowiedzią powstania przetoki odbytniczej.

Przetoka zdaniem specjalistów proktologii ( dział medycyny zajmujący się chorobami odbytu i odbytnicy) to przewlekła faza zakażenia a ropień to faza ostra.

Co to jest przetoka odbytnicza?

Jest to nieprawidłowe połączenie pomiędzy odbytnicą z skórą powstające na skutek przewlekłego zakażenia. Przetoka  ma dwa ujścia wewnętrzne w odbytnicy oraz zewnętrzne. To ostatnie znajduje się zazwyczaj w pobliżu odbytu, lecz znajduje się je nawet w okolicy narządów płciowych czy na pośladkach. Okolica ujścia zewnętrznego jest zaczerwieniona i sączy się z niej treść ropna.

Jakie są objawy przetoki?

Najczęściej pierwszym objawem jest pojawienie się ropnia. Po nacięciu rana nie goi się całkowicie i utrzymuje się stały lub okresowy wyciek treści ropnej powodujący brudzenie bielizny. Niekiedy chorzy odczuwają uchodzenie gazów poprzez przetokę. Czasami przetoka powstaje bez poprzedzającego ropnia i wówczas objawami są wyciek ropy i ból. 

Jakie jest leczenie przetoki?

Jedynym skutecznym leczeniem jest zabieg operacyjny. Operować należy w fazie przewlekłej (gdy nie ma ropnia). Zabieg polega na wycięciu przetoki wraz z otaczającymi tkankami i pozostawieniu rany nie zeszytej (gojenie „na otwarto”). Jak widać jest to leczenie dość długie i nieco uciążliwe. Dodatkowym czynnikiem jest możliwość nawrotu przetoki. Zbyt szybko wygojona lub niedokładnie wycięta nawraca, a następna operacja jest już o wiele trudniejsza. Przetoki umiejscawiają się w pobliży zwieraczy odbytu przez co operacja staje się trudna, bowiem istnieje ryzyko ich uszkodzenia. Niestety odsetek nietrzymania stolca po tych zabiegach jest niemały. Ostatnio wprowadza się nowe metody  diagnostyki (rezonans magnetyczny) jak i leczenia. Stosuje się specjalne zatyczki, zabiegi pod kontrolą minikamery a także nawet komórki macierzyste, mające za zadanie wygojenie przetoki. Nawracające przetoki mogą świadczyć o istnieniu choroby Leśniowskiego-Crohna, która wymaga specjalnego leczenia.

Ciekawostką historyczną jest fakt, że operacjom przetok poświęcił wiele miejsca w swym dziele Hipokrates, opracowując metodę stosowaną do dziś!. Choroba więc jak widać nęka ludzkość od tysięcy lat.

Na zakończenie jeszcze inna przypadłość zwana torbielą włosowatą. Jest to zmiana, która nie ma związku z odbytnicą, a  umiejscawia się na kości krzyżowej w okolicach początku szpary pośladkowej. Często pierwszym objawem jest zaczerwienienie i ból tej okolicy. Powstaje tam ropień, który pęka samoistnie, lub zostaje nacięty przez chirurga. Po jakiś czasie objawy mogą się powtórzyć. W innych przypadkach powstaje w tej okolicy zgrubienie a z małego otwory sączy się ropa. Choroba dotyka częściej mężczyzn, zwłaszcza obficie owłosionych, a preferencje zawodowe to kierowcy . W czasie II Wojny Światowej przypadłość te nazywano choroba jeepów.  Leczenie polega na  wycięciu w okresie bez wycieku ropy.

Reasumując choroby które nazwaliśmy „wstydliwymi” podkreślmy raz jeszcze, że celowo używamy tu cudzysłowu. ONE NIE SĄ WSTYDLIWE.  To normalne choroby jak katar czy zapalenie wyrostka. Nie wolno leczyć się samemu. Pod maską na przykład hemoroidów może kryć się rak. Błahy ropień okołoodbytniczy bywa przyczyną ogólnoustrojowego zakażenia i śmierci. Nie ma chorób wstydliwych a tylko nieuświadomieni pacjenci, który po wyleczeniu wychodząc z gabinetu lekarza mówią; „Boże, czemu ja tak długo niepotrzebnie cierpiałem?’    

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz