Szanowni Czytelnicy!
Rozpoczynam serię artykułów
poświeconych metodom diagnostycznym stosowanych we współczesnej medycynie.
Pobyt w szpitalu, czy w przychodni specjalistycznej łączy się z wykonywaniem szeregu badań dodatkowych,
których zarówno cel jak i sposób wykonania są często pacjentowi nieznane.
Nierzadko na obchodzie lekarskim chory słyszy: „Czekamy jeszcze na rozmaz i
wynik KT. Jak będzie w porządku to robimy sigmo i ewentualnie spirografię, a na
piątek zarezerwowaliśmy miejsce na holtera, panie Profesorze”.
Konia z rzędem temu, kto to
zrozumie.
Badania dodatkowe dzielą się na
inwazyjne i nieinwazyjne. Pierwsze z nich to badania, w przypadku których
musimy naruszyć ciągłość tkanek, a więc wszelkie pobrania krwi, biopsje,
nakłucia, pobranie wycinków itp. Nieinwazyjne to metody oceny naszego ciała
takie jak ultrasonografia (USG), EKG, zdjęcia rentgenowskie itp. Nowoczesna
medycyna stara się aby za pomocą tych ostatnich stwierdzić jak najwięcej.
Będę starał się wyjaśnić ich podstawy, sposób wykonywania i to czego można
się z nich dowiedzieć. Zdarza się, że pacjenci nie rozumiejąc istoty badanie,
niepotrzebnie obawiają się go i odkładają jego wykonanie, lub co gorsza nie
zgadzają się na nie. Opóźnienie w diagnostyce, szczególnie chorób nowotworowych, może mieć fatalne następstwa.
Ufam, że dzięki tym artykułom,
takie nazwy jak: „holter”, „spirografia” czy „NMR” będą zrozumiałe i nie będą budzić żadnych
obaw.
Dla odmiany będą się one ukazywać w
kolorze FIOLETOWYM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz