środa, 24 lipca 2013

FABRYKA, MAGAZYN I ŚMIETNIK CZYLI O WĄTROBIE


Tradycyjnie już, na wstępie anatomia. Wątroba to największy narząd jamy brzusznej. Zajmuje ona znaczny obszar w górnej, prawej części brzucha, zakryta częściowo przez prawy łuk żebrowy. Jej waga wynosi około 1,5 kilograma. Anatomowie dzielą ja na dwa płaty prawy i lewy, a linią je oddzielającą jest mniej więcej okolica pęcherzyka żółciowego. Rola jaką spełnia wątroba w naszym organizmie jest nie do przecenienia. Przede wszystkim jest producentem wielkiej ilości substancji niezbędnych do życia takich jak czynniki krzepnięcia krwi, różnego rodzaju białka, cukry, kwasy żółciowe, witaminy i inne. Produktem  jej komórek jest również żółć, czyli mieszanina wody, cholesterolu i kwasów tłuszczowych niezbędna do trawienia tłuszczów, a jednocześnie będąca przyczyną powstawania kamieni  żółciowych i opisywanych już  dolegliwości. Najważniejszą jednak rolą wątroby jest jednak wychwytywanie przerabianie wszystkiego co dostaje się do naszego organizmu.  Do wątroby uchodzi tak zwana żyła wrotna. Naczynie to zbiera krew z całej jamy brzusznej, a więc z jelit, śledziony, trzustki i innych organów. Wszystkie substancje, a wśród nich i te szkodliwe, które spożywamy, w końcu znajdą się w wątrobie. Dotyczy to również używanych przez nas leków. Biedna wątroba musi znosić wszystkie nasze słabości kulinarne i alkoholowe, co jak zaraz zobaczymy nie jest bez wpływu na jej stan. Nie bez kozery mawiamy: „powiedz co ci leży na wątrobie” .

Życie bez wątroby jest niemożliwe, ale jednocześnie posiadamy jakby jej nadmiar, co sprawia że przez długi czas nawet częściowo uszkodzona nadal pracuje na pełnych obrotach. Poza tym wątroba posiada specyficzną właściwość przebudowy i odbudowy swojej struktury. W starożytnym micie o Prometeuszu to właśnie wątrobą żywił się ptak, a ona codziennie odrastała. Tkwi w tym ziarnko prawdy. Owym ptakiem niszczącym naszą wątrobę jest przede wszystkim alkohol jak również tłuszcze zwierzęce i cukier.

Wielorakość funkcji wątroby powoduje, że również jej choroby mają różne przyczyny i zajmują się nimi lekarze wielu specjalności. Zacznijmy od żółtaczek. Żółtaczka to nie choroba lecz objaw zmian w wątrobie. Jednym z zadań wątroby jest przeróbka barwnika krwi- hemoglobiny, który pochodzi ze zniszczonych krwinek. Produktem tej przemiany jest bilirubina i ona właśnie zabarwia skórę i białkówki na żółto. W normalnych warunkach jest wydalana z żółcią do kału. Kiedy jednak odpływ żółci zaczopowany jest przez kamień lub nowotwór, bilirubina gromadzi się we krwi a następnie w skórze i innych narządach. Taki typ żółtaczki nazywamy żółtaczką mechaniczną. Inaczej gdy uszkodzona jest sama wątroba i nie jest ona w stanie przerobić całego barwnika. Taka żółtaczkę nazywamy miąższową, a niekiedy zakaźną. Ta ostatnia nazwa jest o tyle uzasadniona, że zazwyczaj przyczyną żółtaczek miąższowych są wirusy. Wirusów tych jest kilka odmian oznaczanych literami od A do G. Żółtaczka typu A, zwana niekiedy pokarmową to typowa choroba „brudnych rąk”, gdyż wirus rozprzestrzenia się poprzez kontakt z kałem zarażonego. Na szczęście ta choroba jest coraz rzadsza. Niestety żółtaczka typu B i C nadal występuje, choć dzięki szczepieniom przeciw typowi B i stosowaniu wysokich standardów sanitarnych w szpitalach jest ich coraz mniej. Wirusy te przenoszone są z krwią. Zarażenie następuje najczęściej w zakładach leczniczych, lecz możliwe jest również u fryzjera, kosmetyczki czy w czasie wykonywania tatuażu. Możliwe jest także przeniesienie wirusa drogą płciową.  Objawami żółtaczki miąższowej jest zazwyczaj zażółcenie skóry, któremu nie towarzyszy ból, lecz złe samopoczucie a czasem nudności. Zażółcenie może być poprzedzone objawami podobnymi do grypy. Przeciw żółtaczce typu B istnieje szczepionka, która powinna być zastosowana przed planowymi zabiegami operacyjnymi. Właściwie wszyscy powinni się zaszczepić, a zwłaszcza ludzie mający częste kontakty z chorymi czy w inny sposób podatni na zakażenie. Niestety przeciw wirusowi C nie ma jeszcze szczepionki. Przestrzeganie zasad higieny, odpowiednia sterylizacja narzędzi medycznych i używanie sprzętu jednorazowego to jedyna droga do zmniejszenia ilości zakażonych.

Leczenie żółtaczek zależy oczywiście od ich typu. W przypadku  mechanicznych leczenie jest operacyjne lub właściwie już prawie zawsze endoskopowe. Usunięcie czopującego kamienia przywraca całkowicie poprzedni stan. W leczeniu  żółtaczek zakaźnych nie ma jednej pewnej metody. Tu leczeniem jest dieta, leki wspomagające komórkę wątrobową, leki sterydowe i inne. W większości przypadków udaje się przywrócić całkowicie funkcję wątroby lecz niestety w około 20% przypadków zakażenie przyjmuje postać przewlekłą i może w efekcie doprowadzić do pozapalnej marskości wątroby. Marskość wątroby większości kojarzy się z przewlekłym alkoholizmem. To prawda, obok wirusowego zapalenia alkohol stanowi najczęstszą przyczynę. Pojawia się wtedy marskość alkoholowa

Czym jest marskość?

Wspomnieliśmy już, że wątroba ma zdolność częściowej regeneracji. Uszkodzone bądź to procesem zapalnym, bądź różnego rodzaju toksynami , a śród nich przede wszystkim alkoholem komórki wątroby obumierają. Ich miejsce zajmuje częściowo zregenerowana tkanka wątrobowa. Jednak odbudowa nie jest prawidłowa. Pojawia się zwłóknienie oraz inne zmiany doprowadzające do przebudowy wątroby. Efektem tego procesu jest utrudnienie przepływu krwi przez narząd. Ta krew, która powinna przepływać przez wątrobę jest w niej oczyszczana z różnego rodzaju szkodliwych substancji. Dostarcza ona również wątrobie substancji potrzebnych do produkcji wymienionych już białek, enzymów itp. Wszystko to powoduje, że zaczyna brakować w organizmie istotnych dla życia czynników, a brak oczyszczania krwi powoduje powolne zatruwania zwłaszcza mózgu. Nie leczona marskość powoduje nasilenie żółtaczki, wodobrzusze a na koniec śpiączkę wątrobową, której powodem jest zatrucie mózgu szkodliwymi substancjami, których wątroba nie zdołała unieszkodliwić.

Krew nie mogąc przepływać przez wątrobę szuka sobie innych dróg między innymi przez przełyk, gdzie powstają żylaki. Krwawienie z żylaków przełyku jest powikłaniem kończącym się w wielu przypadkach zgonem. Żylaki przełyku leczy się opaskowaniem (gumki zamykające żylak) lub specjalnymi typami operacji, lecz nie jest to jednoznaczne z wyleczeniem z marskości. 

Leczenie marskości jest niezwykle trudne. Przede wszystkim obowiązuje odpowiednia dieta, całkowity zakaz spożywania jakiegokolwiek alkoholu (również piwa!) oraz przyjmowanie wielu leków osłaniających wątrobę. Niestety postęp choroby doprowadza wielu przypadkach do zgonu. Jedyną skuteczną metodą leczenia jest przeszczep wątroby.

Przeszczepiona wątroba może pochodzić od dawcy zmarłego lub od członka rodziny, gdzie prawdopodobieństwo przyjęcia przeszczepu jest wysokie. W przypadkach przeszczepów rodzinnych transplantacji ulega część wątroby dawcy. Okazuje się, że wystarcza to do normalnego życia po przeszczepie. Jak widać natyra obdarzyła nas hojnie. Zabieg przeszczepu jest niezwykle trudny a przygotowanie do niego i leczenie pooperacyjne to jedne z największych osiągnięć współczesnej medycyny.

Wątroba jak każdy narząd może być siedliskiem raka. Jako, że do wątroby spływa krew z całej jamy brzusznej docierają tu również komórki przerzutowe z nowotworów innych narządów. Tak więc wątroba jest przede wszystkim siedliskiem przerzutów. Rzadziej występują tu nowotwory pierwotne. Obawy guzów wątroby są bardzo skąpe. Pobolewania pod prawym łukiem żebrowym, złe samopoczucie, rzadziej żółtaczka, jeśli guz uciska odpływ żółci. Pomocne w wykryciu nowotworów jest USG i tomografia komputerowa. Najlepszą metodą leczenia jest wycięcie guzów, lecz nie zawsze jest to możliwe, zwłaszcza gdy jest ich bardzo dużo. Każdy chory po wycięciu guza jelita, żołądka czy trzustki musi wykonywać kontrolne USG w celu śledzenia zmian w wątrobie.

Nie sposób omówić wszystkich chorób wątroby. Ulega ona zmianom w różnych jednostkach chorobowych jak na przykład w cukrzycy, gdzie często obserwuje się stłuszczenie. Cukrzycy powinni co najmniej raz w roku wykonywać USG jamy brzusznej. Niewydolność serca również powoduje duże jej zmiany. Niektóre choroby są bardzo rzadkie inne dziedziczne. Hemochromatoza, choroba Wilsona czy autoimmunologiczne zapalenie wątroby to przykłady rzadkich jej schorzeń.  Nadal odkrywane są nowe funkcje wątroby i nowe substancje przez nią produkowane. Lepsze ich poznanie pomoże zapewne w leczeniu jej chorób. Ale jedno jest pewne - wiele zależy od nas samych. Szanujmy wątrobę, bo choć potrafi wiele znieść, gdy zacznie szwankować może doprowadzić nas nawet do śmierci. Nie zatruwajmy jej alkoholem, zaszczepmy się przeciw żółtaczce typu B, poddawajmy się okresowo badaniom USG. Wątroba wynagrodzi to nam, odtruwając z tego co szkodliwe.     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz