Tradycyjnie już, na wstępie
anatomia. Wątroba to największy narząd jamy brzusznej. Zajmuje ona znaczny
obszar w górnej, prawej części brzucha, zakryta częściowo przez prawy łuk
żebrowy. Jej waga wynosi około 1,5 kilograma. Anatomowie dzielą ja na dwa płaty
prawy i lewy, a linią je oddzielającą jest mniej więcej okolica pęcherzyka
żółciowego. Rola jaką spełnia wątroba w naszym organizmie jest nie do
przecenienia. Przede wszystkim jest producentem wielkiej ilości substancji
niezbędnych do życia takich jak czynniki krzepnięcia krwi, różnego rodzaju
białka, cukry, kwasy żółciowe, witaminy i inne. Produktem jej komórek jest również żółć, czyli
mieszanina wody, cholesterolu i kwasów tłuszczowych niezbędna do trawienia
tłuszczów, a jednocześnie będąca przyczyną powstawania kamieni żółciowych i opisywanych już dolegliwości. Najważniejszą jednak rolą
wątroby jest jednak wychwytywanie przerabianie wszystkiego co dostaje się do
naszego organizmu. Do wątroby uchodzi
tak zwana żyła wrotna. Naczynie to zbiera krew z całej jamy brzusznej, a więc z
jelit, śledziony, trzustki i innych organów. Wszystkie substancje, a wśród nich
i te szkodliwe, które spożywamy, w końcu znajdą się w wątrobie. Dotyczy to
również używanych przez nas leków. Biedna wątroba musi znosić wszystkie nasze
słabości kulinarne i alkoholowe, co jak zaraz zobaczymy nie jest bez wpływu na
jej stan. Nie bez kozery mawiamy: „powiedz co ci leży na wątrobie” .
Życie bez wątroby jest niemożliwe,
ale jednocześnie posiadamy jakby jej nadmiar, co sprawia że przez długi czas
nawet częściowo uszkodzona nadal pracuje na pełnych obrotach. Poza tym wątroba
posiada specyficzną właściwość przebudowy i odbudowy swojej struktury. W
starożytnym micie o Prometeuszu to właśnie wątrobą żywił się ptak, a ona
codziennie odrastała. Tkwi w tym ziarnko prawdy. Owym ptakiem niszczącym naszą
wątrobę jest przede wszystkim alkohol jak również tłuszcze zwierzęce i cukier.
Wielorakość funkcji wątroby powoduje,
że również jej choroby mają różne przyczyny i zajmują się nimi lekarze wielu
specjalności. Zacznijmy od żółtaczek. Żółtaczka to nie choroba lecz objaw zmian
w wątrobie. Jednym z zadań wątroby jest przeróbka barwnika krwi- hemoglobiny,
który pochodzi ze zniszczonych krwinek. Produktem tej przemiany jest bilirubina
i ona właśnie zabarwia skórę i białkówki na żółto. W normalnych warunkach jest
wydalana z żółcią do kału. Kiedy jednak odpływ żółci zaczopowany jest przez
kamień lub nowotwór, bilirubina gromadzi się we krwi a następnie w skórze i
innych narządach. Taki typ żółtaczki nazywamy żółtaczką mechaniczną. Inaczej gdy uszkodzona jest sama wątroba i
nie jest ona w stanie przerobić całego barwnika. Taka żółtaczkę nazywamy miąższową, a niekiedy zakaźną. Ta
ostatnia nazwa jest o tyle uzasadniona, że zazwyczaj przyczyną żółtaczek miąższowych
są wirusy. Wirusów tych jest kilka odmian oznaczanych literami od A do G. Żółtaczka
typu A, zwana niekiedy pokarmową to typowa choroba „brudnych rąk”, gdyż wirus
rozprzestrzenia się poprzez kontakt z kałem zarażonego. Na szczęście ta choroba
jest coraz rzadsza. Niestety żółtaczka typu B i C nadal występuje, choć dzięki szczepieniom
przeciw typowi B i stosowaniu wysokich standardów sanitarnych w szpitalach jest
ich coraz mniej. Wirusy te przenoszone są z krwią. Zarażenie następuje
najczęściej w zakładach leczniczych, lecz możliwe jest również u fryzjera,
kosmetyczki czy w czasie wykonywania tatuażu. Możliwe jest także przeniesienie
wirusa drogą płciową. Objawami żółtaczki
miąższowej jest zazwyczaj zażółcenie skóry, któremu nie towarzyszy ból, lecz
złe samopoczucie a czasem nudności. Zażółcenie może być poprzedzone objawami
podobnymi do grypy. Przeciw żółtaczce typu B istnieje szczepionka, która powinna
być zastosowana przed planowymi zabiegami operacyjnymi. Właściwie wszyscy
powinni się zaszczepić, a zwłaszcza ludzie mający częste kontakty z chorymi czy
w inny sposób podatni na zakażenie. Niestety przeciw wirusowi C nie ma jeszcze
szczepionki. Przestrzeganie zasad higieny, odpowiednia sterylizacja narzędzi medycznych
i używanie sprzętu jednorazowego to jedyna droga do zmniejszenia ilości zakażonych.
Leczenie żółtaczek zależy
oczywiście od ich typu. W przypadku mechanicznych leczenie jest operacyjne lub
właściwie już prawie zawsze endoskopowe. Usunięcie czopującego kamienia przywraca
całkowicie poprzedni stan. W leczeniu żółtaczek
zakaźnych nie ma jednej pewnej metody. Tu leczeniem jest dieta, leki
wspomagające komórkę wątrobową, leki sterydowe i inne. W większości przypadków
udaje się przywrócić całkowicie funkcję wątroby lecz niestety w około 20%
przypadków zakażenie przyjmuje postać przewlekłą i może w efekcie doprowadzić
do pozapalnej marskości wątroby.
Marskość wątroby większości kojarzy się z przewlekłym alkoholizmem. To prawda,
obok wirusowego zapalenia alkohol stanowi najczęstszą przyczynę. Pojawia się
wtedy marskość alkoholowa
Czym jest marskość?
Wspomnieliśmy już, że wątroba ma
zdolność częściowej regeneracji. Uszkodzone bądź to procesem zapalnym, bądź
różnego rodzaju toksynami , a śród nich przede wszystkim alkoholem komórki
wątroby obumierają. Ich miejsce zajmuje częściowo zregenerowana tkanka
wątrobowa. Jednak odbudowa nie jest prawidłowa. Pojawia się zwłóknienie oraz
inne zmiany doprowadzające do przebudowy wątroby. Efektem tego procesu jest
utrudnienie przepływu krwi przez narząd. Ta krew, która powinna przepływać
przez wątrobę jest w niej oczyszczana z różnego rodzaju szkodliwych substancji.
Dostarcza ona również wątrobie substancji potrzebnych do produkcji wymienionych
już białek, enzymów itp. Wszystko to powoduje, że zaczyna brakować w organizmie
istotnych dla życia czynników, a brak oczyszczania krwi powoduje powolne
zatruwania zwłaszcza mózgu. Nie leczona marskość powoduje nasilenie żółtaczki,
wodobrzusze a na koniec śpiączkę wątrobową, której powodem jest zatrucie mózgu
szkodliwymi substancjami, których wątroba nie zdołała unieszkodliwić.
Krew nie mogąc przepływać przez
wątrobę szuka sobie innych dróg między innymi przez przełyk, gdzie powstają
żylaki. Krwawienie z żylaków przełyku jest powikłaniem kończącym się w wielu
przypadkach zgonem. Żylaki przełyku leczy się opaskowaniem (gumki zamykające
żylak) lub specjalnymi typami operacji, lecz nie jest to jednoznaczne z
wyleczeniem z marskości.
Leczenie marskości jest niezwykle
trudne. Przede wszystkim obowiązuje odpowiednia dieta, całkowity zakaz
spożywania jakiegokolwiek alkoholu (również piwa!) oraz przyjmowanie wielu
leków osłaniających wątrobę. Niestety postęp choroby doprowadza wielu
przypadkach do zgonu. Jedyną skuteczną metodą leczenia jest przeszczep wątroby.
Przeszczepiona wątroba może
pochodzić od dawcy zmarłego lub od członka rodziny, gdzie prawdopodobieństwo
przyjęcia przeszczepu jest wysokie. W przypadkach przeszczepów rodzinnych
transplantacji ulega część wątroby dawcy. Okazuje się, że wystarcza to do normalnego
życia po przeszczepie. Jak widać natyra obdarzyła nas hojnie. Zabieg
przeszczepu jest niezwykle trudny a przygotowanie do niego i leczenie
pooperacyjne to jedne z największych osiągnięć współczesnej medycyny.
Wątroba jak każdy narząd może być
siedliskiem raka. Jako, że do wątroby spływa krew z całej jamy brzusznej
docierają tu również komórki przerzutowe z nowotworów innych narządów. Tak więc
wątroba jest przede wszystkim siedliskiem przerzutów. Rzadziej występują tu
nowotwory pierwotne. Obawy guzów wątroby są bardzo skąpe. Pobolewania pod
prawym łukiem żebrowym, złe samopoczucie, rzadziej żółtaczka, jeśli guz uciska
odpływ żółci. Pomocne w wykryciu nowotworów jest USG i tomografia komputerowa.
Najlepszą metodą leczenia jest wycięcie guzów, lecz nie zawsze jest to możliwe,
zwłaszcza gdy jest ich bardzo dużo. Każdy chory po wycięciu guza jelita,
żołądka czy trzustki musi wykonywać kontrolne USG w celu śledzenia zmian w
wątrobie.
Nie sposób omówić wszystkich chorób
wątroby. Ulega ona zmianom w różnych jednostkach chorobowych jak na przykład w
cukrzycy, gdzie często obserwuje się stłuszczenie. Cukrzycy powinni co najmniej
raz w roku wykonywać USG jamy brzusznej. Niewydolność serca również powoduje
duże jej zmiany. Niektóre choroby są bardzo rzadkie inne dziedziczne.
Hemochromatoza, choroba Wilsona czy autoimmunologiczne zapalenie wątroby to
przykłady rzadkich jej schorzeń. Nadal
odkrywane są nowe funkcje wątroby i nowe substancje przez nią produkowane.
Lepsze ich poznanie pomoże zapewne w leczeniu jej chorób. Ale jedno jest pewne -
wiele zależy od nas samych. Szanujmy wątrobę, bo choć potrafi wiele znieść, gdy
zacznie szwankować może doprowadzić nas nawet do śmierci. Nie zatruwajmy jej
alkoholem, zaszczepmy się przeciw żółtaczce typu B, poddawajmy się okresowo
badaniom USG. Wątroba wynagrodzi to nam, odtruwając z tego co szkodliwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz