Kto nie słyszał o tej chorobie?
Szwagier albo brat miał „wyrostek”. Ale wyrostek to nie choroba, to prawidłowa
część jelita grubego, a konkretnie kątnicy, która położona
jest w dolnej części brzucha po stronie prawej. Nie do końca wiemy jaka jest
rola wyrostka w naszym organizmie. Najprawdopodobniej to pozostałość po
przodkach ewolucyjnych. Odgrywa on również
rolę w procesach obronnych, podobnie
jak migdałki w gardle. Jego wnętrze zawiera bowiem tkankę bogatą w
limfocyty, czyli komórki odpowiedzialne za walkę z infekcjami.
Nazwa anatomiczna naszego bohatera
pochodzi od jego „robakowatego” kształtu. Średnica wyrostka to 4-7 mm a długość
od 2-15 cm. Ten niewielki narząd może być nieraz przyczyną wielu kłopotów a
nawet tragedii. I tu właśnie rozpoczyna
się właściwy temat czyli ostre zapalenie
wyrostka robaczkowego. To jest bowiem ta choroba, którą popularnie, choć
błędnie, określa się jako „wyrostek”.
Wyjątkowo rzadko zdarzają się inne schorzenia omawianego narządu. Nowotwory
złośliwe lub łagodne mogą tu występować, podobnie jak w każdej części przewodu
pokarmowego. Mimo, że jak wspomniałem są rzadkie, każdy wycięty przez chirurga
wyrostek jest badany pod mikroskopem.
Jakie są przyczyny zapalenia
wyrostka robaczkowego? W normalnych warunkach jego zawartość, a jest to śluz i
niekiedy już tworzący się w jelicie grubym kał, swobodnie wypływa do kątnicy.
Zdarza się jednak nieraz, że na skutek obrzęku wspomnianej już tkanki limfatycznej
( jako reakcja na infekcję, nawet grypową) lub przedostania się do wyrostka
grudki kałowej czy nawet pestki owocu dochodzi do zamknięcia jego światła. W
wyrostku gromadzi się wtedy śluz, a bakteria zaczynają namnażać się w szybkim
tempie, powodując stan zapalny. Początkowo dotyczy on wewnętrznej części
narządu (błony śluzowej), lecz dość szybko
przechodzi na następne warstwy, doprowadzając w efekcie do zgorzeli. Następuje wówczas przedziurawienie i wylewanie się treści
kałowej z kątnicy do jamy otrzewnej. Jeżeli nie zastosujemy wcześniej
odpowiedniego leczenia, zapalenie otrzewnej rozwija się prowadząc nawet do
śmierci. Taki obraz nazywamy rozlanym zapaleniem otrzewnej. Często pacjenci
powiadają, że ktoś miał „rozlany wyrostek” . To nieco niefachowe określenie
odnosi się właśnie do takiego stanu. Oczywiście organizm broni się również sam,
nie czekając na skalpel chirurga. Wokół zapalnie zmienionego wyrostka gromadzi
się tzw. sieć większa, czyli fartuszek tłuszczowy, który stara się oddzielić
chorą okolicę od pozostałej części brzucha.
Również jelito cienkie bierze udział w tym mechanizmie, a jego pętle otaczają
okolice zapalnie zmienioną tworząc niekiedy guz, nazywany przez chirurgów
naciekiem okołowyrostkowym. Wówczas nie operujemy chorego, a podajemy
antybiotyki i czekamy, aż naciek wchłonie się. Gdyby nie te mechanizmy obronne, miliony ludzi przed
erą nowoczesnej chirurgii zmarłaby w młodości na wydawałoby się banalną
chorobę. Ale również i dzisiaj w epoce antybiotyków, ostre zapalenie wyrostka
robaczkowego obarczone jest pewną, choć rzecz jasna niską, śmiertelnością
(osoby obciążane cukrzycą, starsze, z poważnymi schorzeniami dodatkowymi i oczywiście
z późno rozpoznanym zapaleniem).
Jakie są objawy ostrego zapalenia
wyrostka?
Na początku zaznaczmy, że mogą one
być nietypowe zwłaszcza u ludzi starszych czy obciążonych innymi chorobami.
Dlategoteż zapalenie wyrostka kojarzone przez pacjentów z prosta diagnostyką i operacją dla młodego
chirurga, może sprawić wiele kłopotów.
Typowy obraz to w początkowym
stadium bóle brzucha zlokalizowane w jego górnej części. Chorzy powiadają, że
bolał ich żołądek. Wkrótce pojawiają się nudności a nawet wymioty. Ból
tymczasem przemieszcza się do dolnej części brzucha, a konkretnie do prawego
podbrzusza. Wtedy też występuje w badaniu tzw. objaw Blumberga czyli większa
bolesność przy nagłym oderwaniu ręki od bolącego miejsca niż przy jego ucisku.
To dość charakterystyczny objaw, lecz nie tylko dla zapalenia wyrostka ale dla
każdego przypadku rozpoczynającego się zapalenia otrzewnej. Taka sekwencja zdarzeń i taki wynik badania połączony z nieco podwyższoną temperaturą - do
koło 37,5C0 , podniesioną ilością leukocytów i innych wykładników stanu
zapalnego we krwi jest wskazaniem do interwencji chirurga.
Należy jednak stwierdzić, że diagnostyka
ostrego zapalenia wyrostka nie jest łatwa. Różnicujemy je z zapaleniem
przydatków u kobiet, zapalaniem pęcherza moczowego, kamicą nerkową i wieloma
innymi schorzeniami. Często zdarza się, że otwieramy brzuch spodziewając się
prostego wyrostka a natrafiamy na ciążę pozamaciczną czy nawet nowotwór jelita.
W medycynie nic nie jest pewne ani stałe. Pomocne jest badanie USG, które w ostatnich
latach ma coraz większe znaczenie w diagnostyce zapalenia wyrostka.
Jak operujemy wyrostek?
Nadal zazwyczaj klasycznie, czyli poprzez otwarcie
jamy brzusznej. Cięcie jest niewielkie i położone tak, że nawet strój bikini zasłanie je. Warto tu jednak
zaznaczyć, że takie cięcie możliwe jest tylko w początkowej fazie zapalenia.
Rozlane zapalnie otrzewnej na tle wyrostkowym
wymaga szerokiego dostępu i nierzadko drenażu. Nie zwlekajmy więc z wizytą. u
chirurga jeśli podejrzanie boli nas w prawym, podbrzuszu .
Istnieją również laparoskopowe
metody appendektomii (tak fachowo nazywa się usunięcie wyrostka). Są coraz
częściej stosowane i na pewno staną się wkrótce standardem. Po takim zabiegu
pozostają na skórze trzy nacięcia o długości do 1 cm w tym jedno w pępku
niewidoczne.
Pobyt w szpitalu trwa 2 - 3 dni.
Jednak w przypadkach powikłanych ,
zaniedbanych przez chorego czy lekarza może on się przedłużyć dość znacznie, a
nawet niestety wymagana będzie powtórna operacja np. ropnia śródbrzusznego.
Widać więc, że wyrostek choć z
pozoru niewinny, może stać się przyczyną wielu kłopotów. Jak każdy narząd nie
lubi być lekceważony i wymaga od nas żebyśmy „ poszli z nim do lekarza” . Nie
zwlekajmy. Warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz